Dlaczego pischingery? Według legendy to właśnie w Suchej Beskidzkiej, niedaleko miejsca, w którym dziś mieści się nasza fabryka, można było dostać najlepszego „piszingera” już lata temu. Rozsławiła go cukiernia rodziców słynnego scenarzysty i reżysera Billego Wildera. Sprawili oni, że każdy podróżujący przez nasze miasto uznawał spróbowanie tych tradycyjnych wafli przekładanych kremem, jako obowiązkowy punkt wyprawy.
Cała historia jest według nas niezwykła i więcej o niej wspomnieliśmy na stronie naszej Cukierni. Jako zwolennicy wyśmienitych, tradycyjnych receptur nie widzieliśmy innej możliwości, niż kontynuowanie produkcji pischingerów, które odcisnęły się w historii naszego miasta. W naszej ofercie wafle przekładane PISCHINERRO® zajmują szczególne miejsce, a w ich aksamitnym smaku zakochał się już niejeden klient i dystrybutor.
Zachęcamy do współpracy. Sprawmy razem, aby coraz większa liczba osób mogła cieszyć się prawdziwą przyjemnością z degustacji tych wyśmienitych wafelków przekładanych kremem.